wtorek, 1 września 2009

Lotnisko- Singapore

czekam na lot do Europy, zostalo jakies 25 minut i obudze sie na innym kontynencie. Smutne. Uczucia mieszane, radosc z powrotu do domu, smutek ze to juz koniec, jeszcze tyle rzeczy do odkrycia, poznania. w mojej glowie jest jeszcze duzo miejsca na zachwyt i rozczarowania, na podziw i pogarde.. gdy jedna podroz sie konczy, trzeba zaczac planowac nastepna. Mam nadzieje ze tym razem beda to indie+ motory. Pewne jest jedno do azji wroce predzej czy pozniej. oby jak najpredzej.

Selamat Tinggal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz